Nawet w 30% nie wypełniły się trybuny Satelity na meczu o Superpuchar Polski pomiędzy GieKSą a Cracovią. Warto przypomnieć, że w poprzednim sezonie na mecze poszczególnych faz play-off sprzedaż biletów zwykle kończyła się po kilkunastu minutach…

Na łamach GieKSa.pl ukazał się felieton Karola o aktualnej sytuacji na linii Klub – Kibice – Miasto i próbie wciągania kibiców GieKSy w… polityczne gierki. Całość tutaj: http://gieksa.pl/polityka-w-swiecie-sportu/

Klub i UM Katowice zorganizowali dzisiaj konferencję prasową “Stop agresji w świecie sportu”, na którą zaproszenie dostało Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice “SK 1964”. Dlaczego się na niej nie pojawiliśmy? Z kilku powodów. Dowiedzieliśmy się o niej mailowo (pierwszy kontakt od klubu od dokładnie trzech miesięcy, ponownie bez podpisu) dopiero w czwartek 13 października o godzinie 15:28 (wszystkie screeny zamieszczamy poniżej tekstu). Była tam tylko informacja, że planowana jest taka konferencja w przyszłym tygodniu (bez podanego miejsca, daty i godziny), kto w niej weźmie udział oraz że uczestnicy mają na niej podpisać przygotowaną wcześniej deklarację (załączoną do maila). Na odpowiedź dostaliśmy niecałe 24 godziny do piątku 14 października do godziny 15:00. Tak krótki czas odpowiedzi był, jak widać z kolejnych zdjęć za długi, bo jeszcze przed jego upływem, w piątek 14 października o 13:49, rozesłano do wszystkich dziennikarzy zaproszenie na konferencję. Podano w niej datę, godzinę oraz miejsce. Dopiero po ponad dwóch godzinach taka informacja trafiła do nas. Z grona zaproszonych jako jedyni działamy społecznie, każdy z nas ma pracę i tym samym zorganizowanie wolnego (przy informacji w piątek po południu) na poniedziałkowy poranek, nie jest proste. Jeden z uczestników powiedział nam, że o dacie konferencji wiedział od dwóch tygodni. My dowiedzieliśmy się jako ostatni, po dziennikarzach.   CAŁOŚĆ -> http://gieksa.pl/dlaczego-sk-1964-nie-wzielo-udzialu-w-konferencji/

Po działaniach naszego klubu i Marka Szczerbowskiego odwołany został wyjazd kibiców do Bełchatowa na mecz ze Skrą. Fani GieKSy pojawili się jednak tłumnie w Zabrzu i Ostravie, w obu miejscach z adekwatnymi transparentami.

Bojkot trwa. Hitowe spotkanie z GKS-em Tychy obserwowało zaledwie 390 kibiców… Blaszok oczywiście pozostał pusty.

Kibice GieKSy opublikowali treść pism wymienianych pomiędzy katowickim magistratem a Stowarzyszeniem Kibiców. Tak fani GieKSy tłumaczyli publikację dokumentów: „Nie chcemy pozostać gołosłowni i prezentujemy Wam treść wszystkich trzech pism wymienionych pomiędzy Właścicielem Klubu, jakim jest Miasto, a Stowarzyszeniem Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964″, tak by każdy mógł wyrobić sobie opinię. Jak już niejednokrotnie wspominaliśmy — trójstronne spotkanie może przełamać trwający impas. Nasza strona jest gotowa do rozmów. Jako kibiców martwi nas obecna sytuacja, a także coraz bardziej zastanawia postawa Miasta, któremu jako właścicielowi powinno zależeć na jak najszybszym zakończeniu konfliktu.”

Klub zorganizował prezentację hokeistów przed nowym sezonem. Mistrzowie Polski zaprezentowali się garstce kibiców którzy zasiadali na Trybunie Głównej podczas meczu z Arką Gdynia. Na szczęście nasi zawodnicy pokazali charakter i wraz z Pucharem za Mistrzostwo podeszli do kibiców zebranych pod płotem stadionu.

Kibice GieKSy ogłaszają bojkot domowych meczów hokeja na lodzie. Zarządzanie klubem przez Marka Szczerbowskiego doprowadziło do tego, że kibice muszą bojkotować mecze Mistrza Polski…

Lukas Podolski, zapraszany ostatnio przez GKS na mecze przy Bukowej zamieścił na twitterze zdjęcie z widokiem na stadion GieKSy z jasnym komentarzem: „Piłka bez kibiców i Blaszoka to nie jest to co zawsze…” Może komentarz MISTRZA ŚWIATA przemówi Markowi do rozsądku?

Hitowe starcie, „Święta Wojna” pomiędzy GKS-em Katowice a Zagłębiem Sosnowiec było kolejnym meczem, na którym GieKSiarze prowadzili bojkot. Blaszok pozostał w całości pusty, natomiast na trybunie Głównej zasiadło około 500 osób, w tym znów sporo zaproszonych darmowymi biletami (o co postulowaliśmy, brawo;)!)

Firma kibiców… Piasta Gliwice wykonała na sektorze 2 graffiti z GieKSikiem. Według anonimowych informacji od pracowników klubu i mosiru, koszt wykonania tego dzieła to 14 000 zł….

Pierwszy mecz bojkotu. Blaszok oczywiście pozostał pusty. Pod stadionem około 300 kibiców GieKSy, natomiast na trybunie głównej około 700 osób – głownie zawodników akademii, dzieci z zaproszonych szkółek piłkarskich, cała zmuszona drużyna piłkarek oraz kibice Niecieczy. Klub by uratować frekwencję przed meczem realizował sporo naszych postulatów z ostatnich 3 lat. Nagle okazało się, że można, da się i mieliśmy rację. Po spotkaniu klub podaje zawyżoną frekwencję.

Marek Szczerbowski ubrany w zieloną koszulkę z pełną premedytacją występuje w klipie opisanym „I cyk, excel na zielono” promującym podpisanie nowego, trzyletniego kontraktu z 35-letnim Grzegorzem Pasiutem.  Szczerbowskiemu zarzuca się sprowadzanie wszystkiego do excela, szukanie w nim oszczędności i związane z tym głupie decyzje jak na przykład zamykanie sektorów, Klip powoduje jedynie  setki negatywnych komentarzy. Pogarda dla kibica najwyższych lotów.

Sklep kibiców GieKSy ze względu na coraz większe problemy oraz nieczyste zagrania ze strony klubu Blaszok wypowiada klubowi umowę o współpracy. Tym samym GKS nie ma żadnego stacjonarnego punktu sprzedaży oprócz kas stadionowych. Coś co działało ponad 12 lat nie wytrzymało działań Szczerbowskiego i Czopika. Warto podkreślić, że Klub żądał od kibiców wpisania do umowy punktu gwarantującego mu wypowiedzenie umowy z dnia na dzień, co przy prowadzeniu jakiejkolwiek działalności gospodarczej jest po prostu absurdem.

Kibice mogli odbierać swoje pieniądze za niewykorzystane karnety. Jak swoich kibiców i ich czas szanuje  klub? „Osoba, która jest odpowiedzialna za zwroty będzie w klubie w środę od godziny 9 do 15. Proszę w tych godzinach podejść do klubu i zgłosić się do działu organizacji,”

Szczerbowski i Czopik obecni byli na losowaniu grup hokejowej ligi mistrzów w Finlandii. W mediach wypowiadał się Czopik, który GKS reprezentował w koszulce polo firmy Macron, która od ponad 2 lat nie dostarcza sprzętu dla GieKSy… Nasz obecny sponsor techniczny – firma Hummel – musiał być zachwycony.

Korzystając z wolnego terminu zbieramy się w ponad 200 osób na meczu kobiecej sekcji ze Śląskiem Wrocław. Obecność zaznaczamy kilkoma okrzykami i przyśpiewkami, za co dziewczyny dziękują nam po meczu. Mamy ze sobą dwa transy: „Św. Barbaro czuwaj nad nimi” dla zaginionych górników z kopalni Pniówek i Zofiówka, oraz „Chociaż Marek nas tu nie chce, znów zrobiliśmy frekwencję” w kierunku prezesa GieKSy, który jak nas zobaczył zdezerterował ze stadionu mimo piknikowej atmosfery podczas całego meczu. Sami ustanowiliśmy rekord frekwencji na ligowym meczu piłkarek… 

Kibice GieKSy postawili pod klubem taczkę dla Prezesa Szczerbowskiego.

Dzień przed planowanym startem akcji klub informuje, że tegoroczna, jubileuszowa 10 edycja „Zagraj Na Bukowej” czyli najlepszej i największej akcji społecznej środowiska GKS-u Katowice nie odbędzie się. Chcielibyśmy zaznaczyć, że klub klubem, Szczerbowski Szczerbowskim, ale głównie najlepszą akcję społeczną GKS Katowice położył Aleksander “Lyjo” Matusek – spiker i pracownik działu marketingu (?) od 1 stycznia tego roku, który był oddelegowany do organizacji “Zagraj na Bukowej”. Miał cztery miesiące na zorganizowanie akcji i… nie dał rady. Niedługo pojawi się szerszy tekst, o tym jak to było “organizowane” przez klub, ale chcemy, abyście już dziś wiedzieli, jak to wygląda. http://gieksa.pl/nie-bedzie-zagraj-na-bukowej/

Prezes Szczerbowski zasypia w loży lodowiska w Oświęcimiu podczas najważniejszego od 52 lat meczu hokejowego GKS-u Katowice, który w konsekwencji da nam Mistrzostwo. Rozbudza się na dobre kiedy na halę dojeżdża Prezydent Krupa. 

Nie tylko kibice, ale i przedstawiciele biznesu zwracają uwagę na trudną sytuację i złe działania zarządu klubu. W urzędzie miasta składają list otwarty do Prezydenta Krupy – do przeczytania TUTAJ

Uznany wcześniej w klubie za słabego rzecznika prasowego Lyjo zaprezentowany zostaje kibicom jako nowa osoba odpowiedzialna za marketing wielosekcyjnego GKS-u. Lyjo, wcześniej spiker, rzecznik i przez długie lata motorniczy tramwajów śląskich. Brak znajomości branży, kierunkowego wykształcenia i jakiegokolwiek doświadczenia nie wróży dobrze.

Łukasz Czopik organizuje w akademii piłkarskiej “Młoda GieKSa” pierwszą edycję pucharu… swojego imienia. Furtok, Koniarek, Kubisztal, Górnik, Jojko czy Piekarczyk to widocznie zbyt małe nazwiska w historii naszego klubu. 

Na uroczystości wbicia pierwszej, symbolicznej łopaty pod budowę nowego stadionu GKS-u Katowice zabrakło Marka Szczerbowskiego. Łopatę na środku przyszłego boiska wbili Prezydent Miasta Katowice Marin Krupa, Prezes “SK1964” Piotr Koszecki oraz przedstawiciela wykonawcy, firmy NDI.  Prezydent pytany przez dziennikarzy o powody nieobecności Szczerbowskiego odpowiada, że zorientował się dopiero na scenie, że faktycznie Szczerbowskiego brakuje. Dodał również, że było to jedynie przeoczenie ze strony urzędu, a nie celowe działanie.

Podczas meczu z Arką Gdynia na Blaszoku wieszamy transparent o treści “Na mecz z Banikiem sami zrobiliśmy frekwencję, wy dalej siedzicie i umywacie ręce!” Był to nasz kolejny sposób na wyrażenie niezadowolenia tym co się dzieje w klubie. 

Lubiący mówić o tworzeniu społeczności prezes Szczerbowski nie pojawia się na uroczystym odsłonięciu muralu Jana Furtoka w centrum Katowic. Na uroczystość z udziałem legendy GieKSy oraz prezydenta Katowic na złamanie karku pędzi za to trener Górnika Zabrze, Jan Urban. 

Rok i jeden miesiąc trwała przygoda z GKS-em zatrudnionego na stanowisku dyrektora marketingu Michała Fortuńskiego, byłego rzecznika prasowego sosnowieckiego SLD. Niezaprezentowany kibicom pracownik strategicznego działu po 13 miesiącach pracy nie ma na swoim koncie żadnego sukcesu, wiodącej akcji. Kompletnie nie jest też znany kibicom i środowisku skupionemu wokół klubu.

Jedne z najlepszych strojów ostatnich lat – te z nawiązaniem do rocznicy Powstań Śląskich, zostały zniszczone wielką białą reklamą Piwniczanki. Jedna z wielu małych decyzji, które powodują efekt “śnieżnej kuli”. Kibice mają dość takiej amatorki!

Trener siatkarskiej GieKSy – Dariusz Daszkiewicz – o swoim zwolnieniu z pracy dowiedział się poprzez… email. Email, którego podpisanie Szczerbowski zlecił klubowej pracownicy. O sprawie ponownie pisało TVP SPORT: https://sport.tvp.pl/47836177/dariusz-daszkiewicz-o-odejsciu-z-gks-katowice-oddam-te-sprawe-do-prawnika-tyle-razy-wyciagalem-reke-do-klubu-ale-musze-sie-bronic

Na portalu GieKSa.pl skonfrontowaliśmy tezy sformułowane przez Szczerbowskiego w rozmowie ze “Sport-em” – Warto przeczytać, nawet po dwóch latach treść jest w pełni aktualna.  http://gieksa.pl/wyjasniamy-wywiad-prezesa-szczerbowskiego/

Maurycy Sklorz, rzecznik prasowy klubu a wcześniej prezenter klubowej telewizji, po otrzymaniu żenująco śmiesznej propozycji nowej umowy odchodzi z klubu. Lubiany przez kibiców Mauro z powodzeniem kontynuuje medialną karierę w TVP Katowice oraz jako freelancer działający z różnymi firmami ze środowiska sportowego.

Rada Nadzorcza GKS GieKSa Katowice S.A. podjęła uchwałę o odwołaniu Pana Marcina Janickiego z funkcji Prezesa Zarządu Spółki. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia. Janicki po odejściu z GKS-u zostanie przewodniczącym rady nadzorczej Warty Poznań, członkiem zarządu PZPN oraz Prezesem Pierwszej Ligi Piłkarskiej.

Marek Szczerbowski rezygnuje z zarządzania Stadionem Śląskim. Kierował nim od połowy 2006 roku. W 2009 rozpoczęła się przebudowa “Kotła Czarownic”, która została ukończona dwa lata po rezygnacji Szczerbowskiego. Do dziś kibice wypominają mu, że przez ponad 6 lat Szczerbowski zarządzał pustym obiektem, na którym nie odbywały się żadne wydarzenia. Pytany o swoje dalsze losy tak odpowiedział dziennikarzom: “Mam pięć scenariuszy, z których dwa wiążą się z aktywnością w sferze publicznej. Nie są one jednak jeszcze sprecyzowane, więc za wcześnie, żeby o tym mówić. Pozostałe trzy to sfera prywatna, a tą nie zamierzam się dzielić.”

Sojusz Lewicy Demokratycznej informuje, że Marek Szczerbowski będzie jednym z kontrkandydatów Marcina Krupy w walce o posadę Prezydenta Miasta Katowice.

Kibice GieKSy organizują wielką demonstrację pod domem Ireneusza Króla – pseudo biznesmena, który chciał doprowadzić do połączenia GKS-u i Polonii Warszawa, tworząc tym samym “KP Katowice” które na licencji Polonii miało zacząć występować w Ekstraklasie.

Marek Szczerbowski i trener Ruchu Bogusław Pietrzak oglądają na Cichej mecz z Legią Warszawa.

Marek uśmiechnięty po zwycięstwie Ruchu z Bełchatowem 1:0

7 lutego każdego roku obchodzimy umownie urodziny Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice “SK 1964”. W 2022 roku przypada 15. rocznica oficjalnego zarejestrowania stowarzyszenia w KRS. To właśnie data rejestracji w KRS – 7 lutego 2007 roku – jest przez nas uznawana za punkt startowy.  Dziękujemy wszystkim byłym i obecnym członkom Stowarzyszenia Kibiców “SK 1964” za ich działalność na rzecz kibicowskiej GieKSy.

Po trudnych działaniach społecznego komitetu “Ratujmy GieKSę” przekształconego ze względów formalnych w Stowarzyszenie Sympatyków Klubu “GieKSa” Śląski Związek Piłki Nożnej podejmuje decyzję, że GKS po karnej degradacji z Ekstraklasy może zacząć walkę o powrót na salony od IV ligi!