Pierwszy mecz bojkotu. Blaszok oczywiście pozostał pusty. Pod stadionem około 300 kibiców GieKSy, natomiast na trybunie głównej około 700 osób – głownie zawodników akademii, dzieci z zaproszonych szkółek piłkarskich, cała zmuszona drużyna piłkarek oraz kibice Niecieczy. Klub by uratować frekwencję przed meczem realizował sporo naszych postulatów z ostatnich 3 lat. Nagle okazało się, że można, da się i mieliśmy rację. Po spotkaniu klub podaje zawyżoną frekwencję.